Analizator do przesiewowego badania na zawartość środków odrzucających to nowoczesne urządzenie, jedno z zaledwie kilku w kraju. W ciągu najwyżej 6 minut pokazuje, czy zatrzymany jest pod wpływem narkotyków.
Sprzęt już się przydał – policjanci użyli go podczas kontroli samochodu, którego pasażer nie miał zapiętych pasów. Standardowo sprawdzili kierowcę alkomatem, a potem – analizatorem. Ten wykazał, że mężczyzna prowadził auto pod wpływem amfetaminy.