Na ten moment władze Lidzbarka czekały niemal rok. Przecięcie wstęgi oficjalnie zakończyło prace związane ze stworzeniem kompleksu biurowo-produkcyjno-magazynowego Classic Sofa, należącego do grupy Szynaka-Meble. „Dwa lata temu padła obietnica prezesa Szynaki o inwestycji w Lidzbarku, dziś trzeba powiedzieć, że grupa Szynaka-Meble dotrzymuje słowa, zakład ruszył” - podkreśla burmistrz Lidzbark Maciej Sitarek.
Classic Sofa to ponad 5,5 ha powierzchni. Hala produkcyjna i magazynowa zajmują ponad 5 tys. m2, część biurowa – 500 m2. Z wykorzystaniem nowoczesnej i przyjaznej środowisku technologii powstają tu meble tapicerowane, które eksportowane są do kilkudziesięciu państw Europy i świata. Najważniejsza jest tu jednak praca ludzkich rąk. „80 procent to jest praca rąk pracowników, którzy tworzą piękny wyrób, jakim jest mebel tapicerowany” - podkreśla Jarosław Kornowski, prezes zarządu Classic Sofa.
Obecni na otwarciu Alina i Jan Szynaka podkreślali, że ich firma ma rodzinny charakter, a dobre relacje z samorządem pozwoliły realizować wartą 20 milionów złotych inwestycję mimo pandemii koronawirusa. „My tworzymy rodzinę, dzisiaj rodzina złożona jest z przeszło 3 tysięcy pracowników, ale łączymy się we wspólnym działaniu, to jest wizytówka miasta, regionu, Polski” - podkreśla Jan Szynaka.
Wpływ grupy Szynaka-Meble na rozwój regionu docenili przedstawiciele władz województwa. „Pomimo kryzysu gospodarczego wywołanego koronawirusem, pomimo trudnej sytuacji gospodarczej, jeżeli firma Szynaka-Meble inwestuje, to znak, że my także powinniśmy się rozwijać” - mówi wojewoda warmińsko-mazurski Artur Chojecki. „Tutaj na miejscu, w fabrykach państwa Szynaka wytwarza się standard na Europę i Świat, i to nie tylko w aspekcie innowacyjności, produkcji, designie” - dodaje Gustaw Marek Brzezin, marszałek województwa warmińsko-mazurskiego.
Classic Sofa w tej chwili zatrudnia 200 osób. Kolejny etap inwestycji zakłada jednak rozbudowę zakładu, dzięki której to miejsce ma być nawet czterokrotnie większe i zatrudniać łącznie pół tysiąca osób.
